Francuscy deputowani jednogłośnie opowiedzieli się za zniesieniem prostytucji. Rezolucja przyjęta we wtorek wieczorem przez Zgromadzenie Narodowe, choć nie ma mocy wiążącej, została uznana za pierwszy krok ku delegalizacji najstarszego zawodu świata we Francji.
Naszym celem jest społeczeństwo bez prostytucji, płatny seks nie może być porównywany do pracy zawodowej – stwierdza rezolucja.
Przed parlamentem protestowały osoby, dla których – jak głosił jeden z plakatów – „Seks to praca". Tego samego wieczoru został złożony projekt ustawy, która pozwoli karać klientów prostytutek pozbawieniem wolności na okres do dwóch miesięcy i grzywnami w wysokości do 3750 euro.
Więcej - "Rzeczpospolita" - http://www.rp.pl/artykul/32,766110.html
*********
Jeżeli nawet jest to działanie pozorne, "pod publiczkę", to świadczy ono jednak o tendencjach we Francji i zapewne także w innych krajach Zachodu. Warto dodać, że Francja nie jest pierwsza. Tego typu zakaz przed kilkku laty wprowadzili Szwedzi.
JM