Bielsko–Biała 5-6.VI.2015r.
Zachęcam do zapoznania się z załączonym dokumentem – świadectwem/reportażemWojtka.
A poniżej krótsze świadectwo Agaty:
Z wielką radością wybrałam się po raz drugi na to spotkanie wspólnot, wiedząc (z poprzedniego roku), że będzie to czas rozmów, poznawania się bardziej ze współtowarzyszami podróży, czas odnawiania kontaktów sprzed roku, czas słuchania konferencji, żywej modlitwy – po prostu wspaniały czas odpoczynku i pogłębiania relacji z braćmi i siostrami w Panu.
Doświadczyłam ciepła i życzliwości od gospodarzy, którzy gościli mnie i Mirkę w swoim domu – dzieląc się z nami nie tylko miejscem do spania i jedzeniem, ale też zapraszając do swojego życia – opowiadając o swojej rodzinie, doświadczeniu życia w Przymierzu…
Gościem specjalnym tegorocznego spotkania był John Keating, który – oprócz prowadzenia konferencji i przybliżania nam treści na temat bycia Wspólnotą Uczniów na Misji, sprawiał, że czuliśmy się jak rodzina – z każdym witał się po imieniu, zadawał osobiste pytania, okazywał zainteresowanie, troskę o samopoczucie – po prostu tworzył atmosferę bliskości.
Wspólnotę porównał do Twierdzy, która w różnym czasie i okolicznościach może pełnić funkcję obronną (na wzór Muru Chińskiego) przed współczesnymi zagrożeniami, może być ostoją przy zdobywaniu nowych terenów – ewangelizacji (na wzór twierdz, które powstawały przy wypieraniu Maurów z Hiszpanii) oraz też – (nawiązując do fortów w Kanadzie) może dawać innym okazję do poznania, doświadczenia życia blisko Jezusa, w jedności i bliskości braci sióstr.
Konferencji było kilka, nie sposób wszystkich streścić, natomiast mnie poruszyły najbardziej następujące treści:
- - zostaliśmy powołani nie tylko dla siebie samych, ale po to, aby służyć innym, aby promować świętość,
- - podjęcie zobowiązań wobec Wspólnoty, wobec siebie nawzajem - to cud Bożej łaski, a nie tylko ludzkich wysiłków
- - bardzo bronimy swojego wolnego czasu, a potrzeba ofiarności i rezygnacji z własnej wygody – gdyż to przynosi Owoce
- - nie pozwólmy okradać się z radości ewangelizacji, nie bądźmy „muzealnymi mumiami”
- - współcześnie panuje przekonanie, że trzeba być indywidualistą, bo naśladowanie kogoś jest ograniczaniem siebie, wymaga czasem rezygnacji z własnych wizji. O Jezusie ktoś mógłby powiedzieć, że był najmniej kreatywną osobą bo tylko naśladował Ojca…
- - czasem trzeba być radykalnym, „spalić za sobą mosty”, aby nie korciło nas, aby wrócić do starych przyzwyczajeń
- - wspólnota powinna być dynamiczna, misyjna i wielopokoleniowa
I właśnie ta wielopokoleniowość – troska o to, aby tworzyć naszym dzieciom środowisko miłości, moralności, gdzie będą wzrastać z rówieśnikami, doświadczając owoców modlitwy oraz służby stała się moją wielką troską, pragnieniem… Bo we Wspólnocie wszystkie dzieci nasze są! ;-) Agata Tkacz W poniższym linku znajdziecie pełne nagrania konferencji: https://drive.google.com/file/d/0B0ef0igVqwxjSGR3SFdXVDBVRGs/view?usp=sharing Zachęcam Was także do zainteresowania się rekolekcjami dla młodzieży szkół średnich w grupie Harambee. Proszę zatem zobaczcie sami klikając poniżej: http://www.harambee.pl/wydarzenia/zapowiedzi.html